Elegant design concepts & high fidelity audio


sobota, 21 lipca 2012

FRESH Concept - modern art only for you

Finally Eryk S got Facebooked > Eryk S Concept on FB


6MOONS - Mr. Srajan Ebaen: "Kudos to Eryk Smólski for reminding us that hifi ought to embrace these obvious demands and get more creative about meeting them."
Find out more here: FRESH object by 6MOONS magazine

-------------------------------------------------------------------------------

Let me show you a visionary idea developed by Eryk S team:

From a long time we strive for better live in constant rush to... Yes, so where to we run so fast
today?
Art - is and will always be this safe haven to enjoy by me and with the most trusted ones.
Art - can reveal itself, as being cubism, neoclassical, hiperrealistic, modernism, placed in
extravagant niche
OR
simply being boring or attractive.

- Do you still find yourself able to attend galleries these days, calmly studying Art?
- Might you like having your own piece of Art just for you and your closest pleasure?


Here we would like to announce, that both: visually & musically we will prepare such project - let us reveal the Concept standing behind.
It is a playing object - loudspeaker being the place to expose the work of a chosen artist.
Such approach creates unique tie between showing the picture & musical background.
This object will suit your living-room, office, prestigious meetings - that is to say, will find its
best place where impression, aesthetics and functionality are these of great value.

It is not a next plain art board with one poor driver sticking in it, making rather buzz, then music...
It is a 3-dimensional looking & sounding object, where different angles always reveal different picture to your eyes & ears!


Imagination in three dimensions so to speak.


Eryk S Concept - instrument FRESH
Fresh idea
Fresh art
Fresh music
Fresh style
These are the four movements, gathered in one object, out of the ordinary work of art.
Soon to be seen.


Customer=Style=Artist
We consider cooperation with various artists, enabling different trends to be rediscovered on  our FRESH object. Urban art is the emerging one to be observed vastly in many well known art boutiques and galleries,  likewise is the path of present modernism. We welcome these artists willing to join our Concept.


Now a few important words, considering the technical issue of the FRESH object, as there are many interesting, innovative approaches filled in it:
- 3,5-way sound source
- 5 audio drivers
- tweeter driver - large ultra-fast ribbon, which reveals all the details hidden in music
- full-range driver - with membrane made of unique Japan cellulose for direct, full sound
- 3 woofer drivers - stiff three layer-carbon membranes with double powered magnets, enabling full impact
- 3 direction beaming sound source, where emitting angles & bandwidth are specially directed & divided
- 200 Watts of pure power handling

Summing this all up, please find below a few visualizations, inspired with present trends in art.
The Eryk S FRESH sound object shall be treated as the future word in Art exposure!

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Przedstawiam Państwu opis wizjonerskiej idei, projektu Eryk S team:

Od dłuższego czasu prześladuje nas pęd za... właśnie, już sami do końca nie pamiętamy za czym tak zbiorowo, nerwowo lecimy.
Sztuka - zawsze była jest i będzie oazą, którą można delektować się samemu lub w kręgu bliskich znajomych.
Sztuka - może być geometryczna, neoklasyczna, hiperrealistyczna, modernistyczna, modna lub ekstrawagancko niszowa
LUB
po prostu może być nudna lub ciekawa.

- Czy w obecnych czasach masz jeszcze czas na chodzenie po galeriach i spokojne kontemplowanie?
- Może chcesz mieć dzieło tylko dla siebie i swoich wybranych?


Mamy taki projekt, który realizuje oczekiwania zarówno wizualne, jak i muzyczne - już teraz chcemy Ci go opisać i pokazać koncepcyjnie!
Jest nim obiekt grający - kolumna głośnikowa stanowiąca format dla ekspozycji dzieła wybranego artysty. Jest to połączenie obrazu z muzycznym tłem.
Obiekt do living-roomu, gabinetu, podczas prestiżowych spotkań - słowem wszędzie tam, gdzie wrażenie, estetyka & funkcjonalność grają pewną, istotną rolę.

To nie jest kolejny projekt z cyklu znalazłem deskę do malowania i wkręciłem sobie głośnik by imitować muzykę na tle sztuki...
FRESH to trój-wymiarowy obiekt emitujący zarówno dźwięk, jak i obraz, ponieważ to właśnie od kąta padania wzroku i kreatywności samego artysty będą zależeć Twoje wrażenia. Całości dopełnia dźwięk odpowiednio emitowany w trzech kierunkach. 


Tutaj dosłownie wszystko zależy od punktu widzenia.


Eryk S Concept - instrument FRESH
Fresh idea
Fresh art
Fresh music
Fresh style
Te cztery nurty ujeliśmy w jedno unikalne dzieło które zainstnieje w realnej przestrzeni lub po prostu w rzeczywistości.


Odbiorca=Styl=Artysta
Rozważamy współpracę z różnymi artystami, nurtami. Przyglądamy się ostatnio modnemu stylowi urban art, ewolującemu stale na świecie, który obecnie wkracza do znanych galerii. Inspiruje nas też szeroko pojęty modernizm. Zapraszamy do współpracy artystów.


Specjalnie opracowana koncepcja techniczna audio jest równie innowacyjna i ciekawa w obiekcie FRESH:
- 3,5 drożny układ
- 5 głośników
- głośnik wstęgowy wysokotonowy - ultraszybki i wierny w przekazie
- głośnik szerokopasmowy - unikatowa membrana z japońskiej celulozy
- głośniki niskotonowe - szybkie carbon'owe membrany z podwójnymi układami napędowymi
- kolumna promieniuje w trzech kierunkach w odpowiednio dzielonych zakresach pasma akustycznego
- 200 Watt mocy na kanał

Zapraszam do zapoznania się z cyklem wizualizacji, które są inspirowane różnymi kierunkami w sztuce - poniżej wybrane jedynie przykładowo wizje artystyczne.
Wszystko to oddane na kolumnie potraktowanej jako medium przyszłości dla sztuki!







.

piątek, 20 lipca 2012

KETSUS 2012 - the most elegant speaker - 6MOONS review

Finally Eryk S got Facebooked > Eryk S Concept on FB


Please let me invite you to read KETSUS latest deep review, greatly made'n'written by Mr. Wojciech Pacuła on High Fidelity and 6MOONS:
- english version: Eryk S Ketsus Special ENG
- polish version: Eryk S Ketsus Special PL

Ketsus instrument has been created to satisfy aesthetics and music demands of both man & woman.




czwartek, 19 lipca 2012

FRESHQ - Fresh Quality - audio monitors

Wiele osób zapytywało mnie  from time to time w naszym kraju ojczystym, czy w takim samym formacie jak piękne monitory NUVO jestem w stanie opracować model tańszy o co najmniej 50%.

No cóż...
Teraz jestem i zamieszczam to dzieło, które cieszy oczy & uszy mojego serdecznego Nabywcy.

FRESHQ to rozpisując inaczej: fresh quality loudspeakers, czyli jakość, która pozwala wycisnąć maksimum za racjonalnie jak najmniej.



Poniżej OPIS konkretny, w miarę przystępny opracowanego instrumentu FRESHQ:
- typ obudowy semi-labiryntowa (nietypowa obudowa bass-reflex z b. długim tunelem, tutaj dodatkowo solidnie wykonanym z drewna i usztywniającym obudowę)
- moc znamionowa: 70Watt (120Watt mocy chwilowej/muzycznej)
- efektywność: ok. 89dB - te monitory potrzebują b. niewiele mocy ze wzmacniacza, żeby zagrać pełnią możliwości. Bardzo wysoki wynik przy takich gabarytach głośnika.
- impedancja: 8ohm (nominalna oporność względem przetwarzanego pasma)
- pasmo przenoszenia: od 35Hz do 30kHz (przy spadku -6dB) Oznacza to, że pasmo tych małych monitorów jest tak samo pełne, szczególnie w zakresie tonów niskich, jak większości dobrych kolumn wolno-stojących)



Głośniki nafaszerowane technologią XXI wieku:
- wysokotonowy posiada kopułkę ceramiczną o grubości liczonej w mikronach, własną komorę wewnętrzną
- niskotonowy: membrana carbon/nomex plus dwie różne masy tłumiące, potrójnie wentylowany układ magnetyczny/drgający (maksymalne chłodzenie, obniżenie kompresji & Fs), Masywny kosz odlewany.
- obydwa głośniki posiadają podwójne układy magnetyczne - chodzi o uzyskanie możliwie najsilniejszego strumienia magnetycznego, który w rezultacie końcowym da im jak najlepszego 'kopa" i szybkość odpowiedzi impulsowej.
- obudowa tłumiona jest trzema różnymi typami materiałów celem pełnego wygaszenia drgań w jak najszerszym spektrum akustycznym.

Dodam, że głośniki względem siebie zostały sparowane z ekstremalną tolerancją poniżej +/-1dB.
Układy magnetyczne obydwu driver'ów posiadają po trzy sekcje specjalnych pierścieni korygujących pole magnetyczne w szczelinie, w której porusza się cewka danego głośnika - chodzi o to, aby siła pola była jednorodna niezależnie od poziomu wychylenia membrany głośnika i indukowanego impulsu przez cewkę.

Wykończenie - wizualnie świetnie wypadają standy na czarny fortepian + półmatowy jasny fornir. Generalnie wykończenie jest do wyboru do koloru wedle preferencji.
Sama kolumna waży aż 12kg przy wymiarach: 18x37x40cm + podstawki o wys. 70cm.
Freszki są sensownie polecane do pomieszczeń do: 30m2.


Cel był taki, zejście na basie tak samo zdumiewające, jak w NUVO, pasmo wyrównane i wiernie oddające wokal, jak i elektronikę z mocnym beat'em i - co jest zawsze b. ważne - maksymalne efekty przestrzenne, wtapiające widza w muzykę.
Forma kolumn płynnie łączy je z pomieszczeniami nowoczesnymi, jaki i klasyką art deco.
To ma być i jest frajda wizualna & melomańska :)


Co gorsze, to wszystko to prawda, jak pragnę zdrowia.

Na zakończenie klasycznie już poczęstunek foto Eryk S FRESHQ audio:
.

.
.

ZG30C201 wyntydż = przełamywanie lodów w audio




Czyli jak z człowieka, który nigdy nie wierzył w masowy głośnik GDN20/40 przeszedłem w jednostkę z wiecznym bananem na twarzy przy starszym GDN20/30/1.

A więc tak... na początku były silniki, potem wzbudniki, aż w końcu głośniki - Tonsil w pigułce.


Na początku było Hi-Fi w całej Unitrze, czyli od 1970 roku kiedy to ukazały się pierwsze kolumny Hi-Fi ZGZ-H na kobaltowym GDN16/10 z odlewanym koszem i ogromnym resorem, połączone z wysokotonowym, francuskim równie udanym Audaxem lub stożkowym GDW 6.5.  Aby oddać sprawiedliwość, pierwsze kolumny Hi-Fi to zespoły głośnikowe Fonica-Tonsil A-17 na GD31-21 + GDW 6.5.  Od 1973-74 powstaje ZG25C, czyli układ GDN20/25 + membrana bierna UB20/30 i GDWK 9/40 - ciekawe zestawienie, bo takowy GDN nie potrzebował zwrotnicy, gdyż tak był dopracowany jego roll-off, a GDWK wpięty był na dwóch do wyboru kondensatorach (zależnie od tłumienia dB, wybieranego zworką z tyłu obudowy).
Zdjęcia ZG25 dzięki uprzejmości Rafała Maciejewskiego:

Piękny grill z gąbki o dużych komórkach klejony na specjalnie akustycznie perforowanej blasze, jak w.... słynnych monitorach JBL L100:


I.... znowu dziwnym zbiegiem i zabiegiem dobiegamy właśnie do 1977-78 kiedy to wchodzi update ZG25C w postaci nadmienionego ZG30C201 na 30 Wattowym GDN20/30/1 (ma inny kosz, membranę i karkas niż w GDN 20/40!), w połączeniu z GDWK 9/40 za pomocą zwrotnicy I i III rzędu z korekcjami RC + regulacja siły tonów wysokich!


Miejsce ów model zajmował chyba drugie od dołu w słynnej serii 201, ale wnioskowanie na takiej podstawie czasem może być krzywdzące...

Nie dalej jak miesiąc temu znajomy oznajmił mi, iż na ciepłym strychu coś nieznośnie zabiera przestrzeń "schowkową" jego żonie i prawda tego tamtego ten jest po krótce taka, że albo jakieś kolumny Unitry pójdą na opał, albo będzie można wykupić je asap za zagraniczne dewizy... jako zgniły imperialista kapitalista przyjąłem wyzwanie i po kilku strzałach znikąd owe, poniższe, precjoza cieszyły już oko innej Pani, tzn. żony mej cudownej oblicze.
Gentlemen no comments pls.






Spis motywacji podano w trosce o estetykę living-room'u sprawnie i nie pozostało nic innego jak w trybie dynamicznym odrestaurować owe zbytki, zabytki aby akceptację uzyskały. Ok, fajno, pobawiliśmy się trochę słownie, a teraz ad meritum!

Głośniki GDN mają teraz nowe zawieszenia wklejone z fabryczną precyzją, wewnątrz stan kolumn był szczęśliwie perfekt, skrzynie mahoniowe umyte i naolejowane. Nice. Ready, steady, Play!
Hm...
.................
.......................
.........................
Nie pamiętam nazbyt wielu chwil kiedy podobała mi się koncepcja membrany biernej, czyli bass-reflexu w wydaniu prosto na twarz. Nie przypominam sobie też, czy przy projektowaniu brałbym często pod uwagę, że 20cm + 2,5cm należy poprawnie ze sobą łączyć (mowa o basie i wysokotonowym).
Bierna zawsze sieje średnimi zniekształconymi i ma opóźnienia na niskich, więcej późniejszy GDN20/40 zawsze jawił się jako co najmniej dyskusyjny głośnik do odczuwania muzyki.
A jednak model ZG30C201 to niezły przykład na to, że teoria sobie, a praktyka swoją drogą prowadzi. W codziennej rzeczywistości na 10 Wattowej, boleśnie prostej lampie mamy z żoną hiper-galaktyczne efekty przestrzenne, nawet niski bas, wspaniałą średnicę do muzyki poważnej, wokali, elektroniki, you name it... Mogę wyżywać się na jakości tonów wysokich, ale mimo wszystko dźwiękowo duet współgra płynnie.
Nie słychać bolesnych podbić ani dołków na charakterystyce.
Jest naprawdę bardzo przyjemnie i muzykalnie. Dźwięk przepięknie fruwa z rozmachem, oddając układ sceny również daleko w głąb.

Obawiam się, że kiedyś przebiegało to po prostu tak:
- kolumny stały na podłodze lub były wciśnięte w gierkowską komodę, a nie luźno na 45cm podstawkach
- wzmacniacz był typowym tranzystorem w klasie AB, ciepłym mułem lub suchym wyjcem
- odtwarzacz... był analogowy kasetowo-adapterowy klasowo w większości Lo-Fajowy (nie każdy miał gramofon Daniel, czy Adam).

My obecni w XXI cieszymy się odtwarzaniem z dynamicznej i czystej cyfry, jakby się jej nie czepiać pod innymi względami i mnóstwem świetnie grających lampowców lub (mniej naturalnych vel muzykalnych) tranzystorowców i "cyfrowców".

To świetne kolumny i tyle.

A na podwieczorek...ZG30C201 pozdrawiają z USA

.

ZG80C115, czyli rewelacyjny Tonsil z 1978 roku



Na wstępie zaznaczę, że permanentnie mam mało czasu stąd często, gęsto będę operować skrótami, czasami tu i ówdzie mogą pojawiać się "bnędy". Mogę za to tylko niewinnie przeprosić Czytelników. Natomiast, jeżeli już o czymś będę smarować to z przekonaniem graniczącym z pewnością.

Może jeszcze słów kilka o przyczynie - czemu facet, który tworzy nowoczesne kolumny w oparciu o najnowsze technologie i nietypowe podejście raduje się ramolem z lat 70-tych. Otóż lubię i cenię sobie polską, świetną myśl techniczną. Secundo, stare często oznacza niesłusznie zapomniane w pogoni za naj... Tertio, Tonsil kiedyś zajmował ponad 3ha i zatrudniał ponad 3 000 ludzi, to nie była fabryczka w garażu. Polska w latach 70-tych to Chiny Ludowe dla zachodu w dziedzinie audio, elektroniki powszechnej, jak i wojskowej: COBRESPU, CEMI, RADWAR i dalsze odnogi Unitry rozsiane po całej Polsce - łącznie 200 000 ludzi! Kto to pamięta niech pisze do mnie - opublikuję wspomnienia i zdjęcia z wielką przyjemnością.
Powracając, różnica u nas in plus do "made in China" była taka, że w ramach inwestycji strategicznych Gierek załadował mocno w parki maszynowe (łącznie z kwestią atomową), co przy świetnej kadrze polskich specjalistów pozwoliło na szybkie wdrożenie nowoczesnych technologii produkcji bez dłubania li tylko młotkiem i śrubokrętem. Fakt, od 1981 roku było coraz gorzej i wcześniej różnie bywało, ale przyczyn tego zjawiska tłumaczyć nikomu chyba nie musimy...

Teraz szerzej o naszej pięknej, klasycznej kolumnie ZG80C115 - wybitny i pierwszy projekt Tonsila z lat 70-tych, który niejako wyznaczył późniejszą linię Altusów w latach 80-tych (mocno uproszczoną, lecz cieszącą się stałym popytem po dziś dzień) - globalny bestseller i fenomen audio wszechczasów.


Poniżej opracowane równolegle lub rok później ALTUSY 120 na już uproszczonych filtrach i głośniku PA/estradowym GDWT 9/40:


Omawiany tutaj projekt ZG80C115 stanowił niejako pierwsze pełne rozwinięcie stylistyczne kolumny, gdzie front sam w sobie jest ozdobą, a nie chowa się wstydliwie za maskownicą. Ewolucję takiego podejścia w projektowaniu widać już było w ZG40C9 z układem biernym oraz przy typoszeregu 201 od połowy lat 70-tych.

Projekty, w tym ZG80C115 w nowoczesnej formie dekoracyjnej zaczęły powstawać w ok. 1978 roku, zaraz po dużym monitorze studyjnym ZG60C201 oraz pozostałych: ZG40C5, ZG30C201, itp.
Nakreślona bryła charakteryzowała się już innymi proporcjami oraz, muszę o tym wspomnieć, pięknie opracowanymi alu-pierścieniami (dwu-częściowy wciskany maszynowo dla GDNa). Dla mniej wtajemniczonych, czyli ludzi o jeszcze zdrowym dystansie do zagadnienia śpieszę z legendą dot. trybu kodowania modeli:
- ZG - Zespół Głośnikowy
- 80 - Watt mocy znamionowej
- C - obudowa zamknięta, inaczej typu: "Compact"
- 115/201 itd. - dana seria produkcyjna/stylistyczna/techniczna


Nasze ZG80C115 i cały typoszereg 115 oraz 201 posiadały jedne z najbardziej dopracowanych, rozbudowanych zwrotnic II i III rzędu + pułapki korekcyjne i regulacja tonów średnich & wysokich. Cewki powietrzne, kondensatory foliowe w nich aplikowane po dziś dzień gwarantują stabilne parametry pracy.
Układy te następnie "polerowano" akustycznie w największej komorze bezechowej w Europie - komorze Tonsila oddanej do użytku już w 1975 roku!



W ramach prac nad modelami ZG60C201 i ZG80C115 opracowano z drobnymi różnicami specjalną odmianę głośnika GDN30 na bardzo mocnej wersji stopu Alnico, z dodanym pierścieniem Faraday'a. Był to opracowany przez Tonsila, a dokładnie ś.p. inż. Andrzeja Frącowiaka stop Alnico o kodzie: Alnico 40 - produkowany we współpracy z hutą Beldom. Przy układzie pól magnetycznych alnico proporcje magnesu są odwrócone, tzn. wymiarowo napęd jest dłuższy niż szerszy. Dodatkowo zastosowano nowoczesny karkas nomexowy (wytrzymałość temperaturowa) o średnicy 49,5mm z nawojem o wysokości ok. 18,5mm. Produkowano trzy odmiany takowego "kobalta" GDN 30/60, GDN 30/60/3 oraz GDN 30/80 - różnica w wysokości uzwojenia dla ostatniego: 22m. Pozostałe różnice to dwie nakładki przeciwpyłowe: 80 i 100mm.
Miałem przyjemność mierzyć nowe kobalty, używane oraz magnesować ponownie wybraną parę w stanie fabrycznym, ponieważ jak wiemy Alnico może słabnąć z czasem i nie lubi udarów mechanicznych. Wersje fabryczne po ponad 20 latach miały średnią efektywność 91dB w paśmie do 500Hz, lecz po przemagnesowaniu: 94dB! Rezonans wypadał z reguły Fs: 25Hz, a przy zawieszeniu górnym z gąbki będącej na granicy rozwarstwiania się nawet 15Hz. Biorąc pod uwagę, że głośnik przy tak dużej powierzchni nie wymaga znacznego wychyłu zawsze doradzam regenerację tylko w ostateczności.
Poniżej bezcenne karty katalogowe popularnie zwanych "kobaltów" udostępnione w porozumieniu z Panami Jarosławem Kwiatkowskim i Rafałem Maciejewskim 



GDM18/40/1 - opracowany przy współpracy z francuską firmą Siare na bazie ich rewelacyjnej osiemnastki - na zawieszeniu impregnowanym, tłoczonym wraz z membraną (pierwsze pary ZG60C201 były wyposażane właśnie w Siare - patrz foto). Francuski głośnik posiadał efektywność rzędu 93dB i liniową pracę do 12kHz, poza tym świetnie grał. GDM 18/40 chodził również na dobrym akustycznie zawieszeniu piankowym, pierścieniu Faraday'a i magnesie ferrytowym 11cm (Siare 10cm), liniowo średnio do 10kHz, efektywność średnia 92dB. Siare jest trochę bardziej liniowy w końcowym zakresie. Obydwa przetworniki zostały wyposażone w odlewane kosze aluminiowe. Oto foto ewolucji z Siare do GDM 18:



GDWK 9/40 lub 9/80 to epoksydowo-teksolitowa kopułka 28mm na licencji Pioniera produkowana w Tonsilu od 1975 roku. 2,5 Watta, wysoki rezonans rzędu 2kHz i niska efektywność > 88dB, jak i charakterystyczne rezonanse w paśmie powodowały, że grała specyficznie i bez tuby często ulegała przeciążeniu. Druga sprawa to wrażliwość samej kombinacji żywica-tekstolit na promienie UV i upływ czasu - sztywnieje i staje się kruchy fatalnie tym samym wpływając na charakterystykę. W rzeczywistości głośnik ten rzadko równomiernie dociąga do 16kHz, ale... i tak niewiele osób zdaje sobie sprawę z przykrego faktu, że od dawna już nie słyszy 18kHz.

No dobrze. Poskakaliśmy trochę po poszczególnych głośnikach, a może teraz słów kilka o samej konstrukcji obudowy:
- klasyczne proporcje: 44 x 32 x 75cm, brak odbicia lustrzanego ułożenia głośników L/R
- GDN pracuje w komorze zamkniętej o pojemności netto rzędu: 65L
- obudowa tłumiona gąbką 20-30mm na samych ściankach, czyli Q=5
- użyto płyty wiórowej 22 lub 25mm, zależnie od serii
- odkręcana ściana tylna
- GDM pracuje w solidnym plastikowym kubku o poj. 4,25L
- GDWK pracuje w tubie (w sumie Tonsil stosował 4 rodzaje tuby, pomijając GDWT) aby uzyskać +6dB wzmocnienia od punktu podziału do ponad 10kHz. Taki zabieg pozwala wydatnie odciążyć ten głośnik. Niestety tuba tego typu nigdy nie podniesie proporcjonalnie końcówki górnego pasma.

Zwrotnica (uproszczona potem o połowę w kobaltowym Altusie 120 i jeszcze razy cztery w popularnych Altusach 140, 75, czy też 200, 300 itd.)
- GDN II rząd
- GDM II rząd + pułapka RC i regulacja dB
- GDWK III rząd + korekta cewką i regulacja dB
- podział: 500Hz i 5kHz



Miałem parę ZG80C115 na fabrycznie wciąż sprawnych głośnikach - świetny, ciepły i przestrzenny dźwięk, z klasycznie dobrym basem z obudowy zamkniętej.
W tej chwili jestem na etapie fanatycznej wręcz budowy od zera minimalnie tylko zaktualizowanej repliki ZG80C115: te same materiały, ale lepsze wykończenie - pół-mat oraz lakier fortepianowy (również naturalny mahoń, jak fabrycznie) Dodatkowo specjalnie zaprojektowałem 25cm masywne podstawy, żeby uniknąć fali stojącej na basie i podbicia w jego średnim zakresie od podłoża. Głośniki wykonywane są od podstaw na materiałach fabrycznych Tonsila ze 100% odwzorowaniem produktu fabrycznego (łącznie z typem klejów). Fachową pomoc i niebywały pietyzm w ich odtworzeniu otrzymałem od Pana Rafała Maciejewskiego, którego serdecznie polecam poważnie zainteresowanym - polecamy się Państwu :)
A! w kobalcie wprowadziłem wentylację pod resorem dolnym aby zminimalizować kompresję, usprawnić chłodzenie i obniżyć rezonans układu drgającego.

Podsumowując ZG80C115 opracowane w 1978 roku to:
- solidna obudowa o wysokiej stratności dzięki płycie wiórowej (dzięki zamkniętej obudowie zwyczajnie też nie słyszymy masy przykrych rezonansów)
- naturalny fornir, z efektownym czarnym frontem, wpasowanym z elegancką 2mm dylatacją w boczne ramy
- dopracowana i dobra jakościowo zwrotnica montowana punktowo na płytce
- masywne i piękne pierścienie odlewane i polerowane ostrzem diamentowym
- nowoczesne i solidne głośniki, opracowane przez prawdziwych zawodowców, na sprawdzonych, klasycznych dziś patrząc, materiałach (to jest wciąż bardzo udana kombinacja).
- średnia efektywność na poziomie: 91dB, (można próbować zwiększyć do 93dB, lecz nie jest to konieczne)

Resume
Może to będzie delikatnie mówiąc dziwne, co tutaj powiem, ale w przyjemności słuchania produktów Tonsila lepsza była chyba tylko bioceluloza, opracowana u nas bodaj w 1998 roku (prócz Tonsila swoją wersję biocelulozy wypracowało tylko i aż Sony w 1989 roku).
I dzisiaj i jutro warto się pomęczyć, wydać nazbyt wiele, żeby móc podziwiać tak świetny produkt we własnym domu. Taki czysty snobizm polecam wszystkim "znawcom tematu".

PS. Proszę zobaczyć jak Japończycy, a teraz i Chińczycy wariują na punkcie starych, klockowatych monitorów JBL, Diatone (Mitsubishi) z tego samego okresu. ZG80C115 to w gruncie rzeczy ten sam nurt.
Mniej zdecydowanym rekomenduję nauszne zapoznanie się z dobrze odrestaurowanymi ZG30C201 ortodoksyjnie koniecznie wzmacnianymi dobrą lampą w układzie SE.

A na deser...